Wypadek samochodowy

Kekke

Ostatnio chłopcy mieli wypadek samochodowy, Bill prowadził. Całe szczescie nic im sie nie stalo. Więcej możecie przeczytac tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Najwazniejsze, że nic im nie jest!

Po pierwsze - samochodem jechał sam Bill, jak mówił w wywiadzie dla [link widoczny dla zalogowanych].
Po drugie - szkody wyniosły ok. 80000 euro (wg doniesień Bilda).
Nie piszmy nieprawdy Smile

Dunst

Nie wiem jak stoi euro teraz, ale 80 000 euro to będzie co najmniej 300 000 złotych, więc ta informacja na kotku taka nieprawdziwa nie jest xD

Tak, ale nie uważam, żeby kotek.pl był jakimkolwiek źródłem informacji dla nas, nie czytałam nawet tego, co tam napisali. Podałam tylko informacje, które wynikają z artykułu Bilda (te najważniejsze).

LadyxKate

To plotka!
Najnowsze źródła doniosły, że jest to wzmianka o dawnym
artykule, kiedy to Tom rozwalił samochód ojczyma.

A to link do tego artykułu: [link widoczny dla zalogowanych]

Dark Queen

Prawdy się nie dojdzie. O tym wypadku pisali na różnych stronach o TH w sumie.

LadyxKate

Pisali, ale sprawa została już wyjaśniona, Dark Wink

I w sumie cieszę się, że nie było wypadku.

Triinuu

Jak to nie było wypadku? Którego nie było? O.o

Marilyn

Na początku w to nie wierzyłam. Wiadomo, Bild nie jest wiarygodną gazetą. Kiedy jednak okazało się, że to zdarzenie miało rzeczywiście miejsce, zaczęłam zwijać się ze śmiechu. Otóż wyobraziłam sobie Billa z rozmazanym mejk apem, próbującego wydostać się z samochodu z wizją, że zaraz wybuchnie, a później czołgającego się to najbliższej budki telefonicznej, brudząc tym samym najnowszą bluzeczkę od Gucciego.

Ale na poważnie, to kto dał Billowi prawo jazdy? Przecież na pierwszy rzut oka widać, że to oferma!

Triinuu

Jak to kto dał? Zdał to mu dali. Raczej zastanawiałabym się, kto je dał Tomowi? Bill jest odpowiedzialny i rozważny i gdyby nie tamten facet, to wypadku by nie było. Przecież Bill jako jedyny z całego zespołu do tamtego zdarzenia wypadku nie miał.
Nie rozumiem, o co Ci chodziło Marylin O.o

Elin

Każdemu może zdarzyć sie wypadek, to nie oznacza od razu, że nie umie jeździć.

JustIneTee

Lady, ten artykuł, który pokazałaś, to artykuł z Bravo i dotyczy zupełnie czego innego. Wypadek Billa miał miejsce w środę, tuż przed EMA, a Bravo jest wydawane w, bodajże środy, a składane znacznie, znacznie wcześniej, więc nie ma mowy, żeby Bravo dało informację o wypadku Billa, bo po prostu wypadek nastąpił po wydaniu gazety. W następnym będzie coś na pewno. (Poza tym, w większości niemieckich wiadomości było o tym głośno, więc musiało coś z tym być.)

Adlevie

A tak na marginesie... Czy to aby na pewno są kołpaki do Audi Q7? No chyba, że miał zachciankę i sobie zmienił. Ja w to nie wierzę i tyle.

Dunkelheit

Ja się za to zastanawiam, jak bardzo stalowe trzeba mieć nerwy, żeby dzień po wypadku wystąpić na ema's i odpowiadać na jakieś durne pytania na czerwonym dywanie i nie dać nic po sobie poznać!

Triinuu

Dunkelheit masz rację, ale zważ na to, że w ich życiu wiele sie dzieje i na pewno już nie raz występowali czy udzielali wywiadów po tym, jak w ich życiu wydarzyło się coś ważnego, niekoniecznie dobrego. To tak jakby... kwestia wprawy. Każda gwiazda w jakimś stopniu jest aktorem, musi być, żeby przetrwać. Oni aktorami są świetnymi.

Dunkelheit

Jasne, ciekawa jestem ile razy już nas nabrali, racja:) (Jak z narkotykami na przykład). Ale wypadek to mimo wszystko wstrząs. Sama nigdy nie miałam, ale koleżanka, która miała wypadek samochodowy wspomina go jako okropne przeżycie. Chcąc nie chcąc musiał być trochę roztrzęsiony.

Triinuu

Tak, ale z drugiej strony nie miał wyboru. Wydali nową płytę, muszą ją wypromować. Fani cieszyli się na ten występ, tyle osób pojechało specjalnie do Berlina, a nawet specjalnie do Niemiec, żeby ich zobaczyć, a on by to odwołał?
Nie, to nie Bill, on się tak łatwo nie poddaje. Nie zawiódłby fanów.
Zauważ, że nawet na tym koncercie, jak stracił głos, już przed nim wiedział, że nie da rady zaśpiewać, ale wyszedł, kosztem swojego zdrowia. Bo nie chciał nikogo zawieść, nie poddał się.
I za to wszyscy go kochamy <3