Szkolni przyjaciele

Marilyn

Chyba każdy z nas ma swoich szkolnych przyjaciół Smile

. Co myślicie o szkolnych znajomościach? Według Was można ufać takim osobom, czy lepiej trzymać ich na dystans?

Dunst

Zależy od ludzi, których masz w klasie, oczywiście. Ja zżyłam się z dobrą połową klasy bardzo mocno i wiem, że mogę na nich liczyć. Kwestia podejścia, relacji, a także bardzo znacząca - wspólnie przeżytych zdarzeń. Nie ma reguły, moim zdaniem.

Tom'sGirl

nie, nie można ufać, bo to kur.wy, narkomani i dzieci JP. nigdy się nie próbuję jakoś z nimi zżyć, nie ten poziom. ogólna olewka na całą klasę, to tylko etap przejściowy. ale nie umiem cały dzień milczeć, dlatego jestem wdzięczna za moją przyjaciółkę. nie z klasy, lecz na całe życie, tak myślę. od 2 podstawówki do dziś i oby dłużej.

Dark Queen

Hym... nigdy nie miałam do nich szczęścia. Moje klasy od zawsze charakteryzowało to, że tworzyli je zaje.biści ludzie, którzy nie potrafili zgrać się.
Nie powiem, że to co mnie łączy z ludźmi z klasy to przyjaźń. Jest kilka bliskich mi osób, a z resztą jest tak, że lubię się z nimi, ale żeby to była przyjaźń to za dużo powiedziane.

Blacky H.

Mam jedną bliską koleżankę w klasie, ale to chyba jednak nie przyjaźń.
I... mam pecha do klas, ludzie dziecinni, nudni i strachliwi - koszmar.

Triinuu

ja uważam, że bardzo cieżko trafić na kogoś w klasie, komu można zaufać, bo ludzie do klas są przydzielani przypadkowo, nawet jeśli są na tym samym profilu.
Tak na prawdę tylko w gimnazjum trafiłam na 2 dziewczyny, z którymi mam kontakt do dziś i wtedy się z nimi kumplowałam.

Dunst

Ja widać mam szczęście. Klasę mam zgraną. W niej kilka dziewczyn, którym mogę zaufać i wiem, że jeśli miałabym problem - pomogą. Zbliżył nas pogrzeb brata jednej z nich, od tej pory... jest inaczej. Wiem, na kogo mogę liczyć. I te osoby też wiedzą, że mogą liczyć na mnie. Kilka historii nas zbliżyło, a później scementowało relacje.

znoodzona · Wysłany: Nie 12:31, 21 Mar 2010 Temat postu:

Jeśli mam być szczera to nie lubię mojej klasy, nie ufam im. Większość z nich jest strasznie dwulicowa i pusta. Mam 2-3 osoby, z którymi zadaje się w szkole, a z resztą to wole się nie integrować.

Dunst - zazdroszczę Ci normalnie!