Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marilyn
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec.
|
Wysłany: Nie 16:09, 15 Lis 2009 Temat postu: Bóg |
|
|
Wierzycie w Boga? Jaki jest Wasz stosunek do kościoła?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tom'sGirl
FFTH Forum Team
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: biorą się dzieci?
|
Wysłany: Nie 17:26, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wierzę. Kościół robi z Boga takie coś, że ja po prostu wymiękam. No i jeszcze ci księża. Mówią o miłości, zgodzie i TOLERANCJI, a czepiają się dosłownie o wszystko; tak nie wolno wyglądać, tak nie wolno się zachowywać, a homoseksualiści to samo zło. Przeczą sami sobie, bo o tolerancji oni nie mają pojęcia. Tolerują tylko te zagorzałe babki, które w każdą niedziele śpiewają jak najgłośniej, żeby po wyjściu z kościoła iść sobie na plotki. Tylko wyjdą, a już grzeszą, ale one oczywiście są katoliczkami, ba, wzorami do naśladowania. I wracając do księży - są pazerni na kasę wiernych, tylko na tym im zależy. No i oni sami grzeszą.
A poza tym w tą biblię po prostu się wierzyć nie da. Że niby Adam i Ewa zaludnili całą planetę? Mając dwóch SYNÓW? I niby to ludzie byli pierwsi? Bo ja słyszałam, że dinozaury. A wiecie, co mi katechetka odpowiedziała, jak się jej zapytałam, co naprawdę było pierwsze? Że trzeba wierzyć i w to, i w to. Co tam, że te dwie rzeczy się wykluczają. Na te dinozaury to ja chociaż mam dowody, a na Boga nie. I w ogóle to wszystko to jakaś bajka wymyślona, żeby ludzie się słuchali kościoła. Zawsze tak było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jigglypuff
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: krk
|
Wysłany: Nie 17:50, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wierzę, naprawdę i mocno. Ale to jest tylko we mnie, nie interesuję się zdaniem księży, zakonnic i innych przedstawicieli religii. Oo Czasem pójdę do kościoła, lubię się pomodlić, kiedy tego potrzebuję, bo według mnie to pomaga.
Ale kościołowi w mediach mówię stanowcze NIE. Naprawdę robią z tego okropną szopkę, zapominając o tym, co najważniejsze w tym wszystkim. ._.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naridia
Contest Winner
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: Nie 19:15, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wychodzę z założenia, że Boga trzeba znaleźć w sercu, nie w kościele, więc można chodzić i bez uczęszczania na mszy święte. Mimo tego nie wierzę. Co prawda pochodzę z rodziny katolickiej, ale jakoś tak wyszło, że ja jestem totalny odłamem. Nawet bierzmowania nie mam.
Denerwuje mnie, że kościół często jest większą grą na płaszczyźnie politycznej i więcej w nim gry, niż prawdziwego Boga.
Nie zgadzam się ze spowiedziami. Z jakiej to okazji mam się spowiadać z grzechów komuś, kto również grzeszy?
Oczywiście na każdy temat związany z wiarą można by polemizować, ale... chyba i tak moja wypowiedź jest już mało spójna. -.-
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sneaky
Zuo's Company
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: woj. małopolskie
|
Wysłany: Nie 19:17, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Szczerze, to sama tego nie wiem, czy wierzę. Żyję w rodzinie, gdzie Bóg nie odgrywa jakiejś szczegółowej roli (choć może brzmi to dziwnie). Nikt nigdy nie kazał mi się wieczorem i rano modlić, jeśli tego nie chciałam ani nie zaganiał mnie do kościoła. Nie czuję żadnej więzi z Bogiem, nie czuję wewnętrznej potrzeby, by z nim rozmawiać. Poza tym, te wszystkie spotkania do bierzmowania, zaliczenia do poszczególnych sakramentów - według mnie to jest bez sensu. Nikt nie powinien ingerować w naszą wiarę, sprawdzając jej poziom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hiyume
Gość
|
Wysłany: Wto 23:07, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ja też nie wiem czy wierzę. ale za to miałam trochę odwrotną sytuację niż Sneaky. zawsze, odkąd pamiętam, razem z mamą modliłam się wieczorem, co niedzielę chodziłam do Kościoła, kiedyś często się spowiadałam... teraz też się modlę, nadal chodzę do Kościoła, nie spowiadam się bo mnie to stresuje, mam chwilę, kiedy wierzę w Boga i mam chwilę kiedy nie wierzę. czasem mam straszne wątpliwości, czasem nie mam ich wcale... o_O
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:30, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ja... powiedzmy, że wierzę w istnienie Boga, ale trochę przymykam oko na to, co mówi kościół. nie zgadzam się z ich poglądami i wydaje mi się, że większość rzeczy, to wymysł księży, a nie Boga. Kodu Leonarda nie czytałam (leży cały czas na szafce, kiedyś przeczytam!), ale wiem mniej więcej o co chodzi i uważam, że gdyby kościół nie miał nic do ukrycia, to nie wpisywałby tej książki na listę ksiąg zakazanych. ludzie mają prawo wiedzieć, życie nie opiera się tylko na wierze, niestety.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinuu
FFTH Forum Team
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wa.wa
|
Wysłany: Czw 21:14, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
nie czytałam wypowiedzi Waszych^^ bo nie chciałam się sugerować.
Wierzę, w coś po śmierci, nie w kościół. Nie w księży, katechetów i nic co z tym związane.
Nie wierzę też w to, co propagują, że trzeba się modlić i być dobrym, by być zbawionym. Trzeba żyć w zgodzie ze sobą^^ O.
Tak ja myślę, wynika z tego, że... tak na prawdę nie wiem czy wierzę w Boga, wierzę bardziej w to, że śmierć nie jest końcem.
A teraz przeczytam, co Wy myślicie xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marilyn
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec.
|
Wysłany: Pon 17:00, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ogólnie to wierzę w Boga. Nie mam pojęcia, czym, kim i dlaczego jest, ale wierzę. Bo na pewno jest jakaś postać duchowa.
Ale w kościół nie wierzę. Można powiedzieć, że wyznaję teizm agnostyczny. Wkurza mnie ta cała szopka wokół kościoła, który w dzisiejszych czasach jest bardziej polityczny niż duchowy. Wkurza mnie nastawienie kościoła wobec osób homoseksualnych, aborcji czy eutanazji. Ogólnie uważam, że brak seksu źle wpływa na księży -,-.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minerre
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pon 18:52, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Bóg istnieje tylko i wyłącznie w głowie każdego z nas. I owszem, uważam, że jest on jak najbardziej potrzebny. Kościół jednak niektóre rzeczy związane z Bogiem "przedobrza". Najlepiej jest interpretować to, co mówi kościół na swój sposób, kierując się Bogiem, który jest w nas. Ktoś też kiedyś powiedział coś, z czym się absolutnie zgadzam: "ludzie potrzebują wiary w Boga chociażby dlatego, że tak trudno uwierzyć jest w drugiego człowieka..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lanni
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 21:15, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Marilyn napisał: | Ogólnie uważam, że brak seksu źle wpływa na księży -,-. |
Hahaha, rozwaliłaś mnie. Ale absolutnie się z tobą zgadzam. Oni nie mogą to innym zabraniają!
Ciężki temat. Czy jeżeli powiem, że wierzę mocno w Boga, a z kościoła wręcz kpię, zrozumienie co mam na myśli?
Kościół narzuca własne prawa, własną religię i próbuje kierować głupimi ludźmi. Nie można tego, nie można tamtego, siamtego, sramtego. Ciekawe skąd to wiedzą? Bóg przefaksował wszystkie przykazania kościelne z nieba na ziemię, czy wysłał poleconym?
Ostatnio zmieniony przez Lanni dnia Pią 21:20, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrt.
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Czw 23:02, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tom'sGirl napisał: | Nie wierzę. Kościół robi z Boga takie coś, że ja po prostu wymiękam. No i jeszcze ci księża. Mówią o miłości, zgodzie i TOLERANCJI, a czepiają się dosłownie o wszystko; tak nie wolno wyglądać, tak nie wolno się zachowywać, a homoseksualiści to samo zło. Przeczą sami sobie, bo o tolerancji oni nie mają pojęcia. Tolerują tylko te zagorzałe babki, które w każdą niedziele śpiewają jak najgłośniej, żeby po wyjściu z kościoła iść sobie na plotki. Tylko wyjdą, a już grzeszą, ale one oczywiście są katoliczkami, ba, wzorami do naśladowania.I wracając do księży - są pazerni na kasę wiernych, tylko na tym im zależy. No i oni sami grzeszą.
A poza tym w tą biblię po prostu się wierzyć nie da. Że niby Adam i Ewa zaludnili całą planetę? Mając dwóch SYNÓW? I niby to ludzie byli pierwsi? Bo ja słyszałam, że dinozaury. A wiecie, co mi katechetka odpowiedziała, jak się jej zapytałam, co naprawdę było pierwsze? Że trzeba wierzyć i w to, i w to. Co tam, że te dwie rzeczy się wykluczają. Na te dinozaury to ja chociaż mam dowody, a na Boga nie. I w ogóle to wszystko to jakaś bajka wymyślona, żeby ludzie się słuchali kościoła. Zawsze tak było. |
Kościół tolerancji mówi stanowcze nie. Dla Kościoła tolerancja jest oznaką zgody na zło, i grzech. wiem bo rozmawiałam na ten temat z księdzem.
Co do Adama i Ewy- Biblia ma charakter symboliczny. Po prostu musiano jakoś ludziom w tamtych czasach wytłumaczyć jak powstał świat. A poza tym masz też napisane że ludzi Bóg stworzył ostatnich, a przed nimi zwierzęta.
Osobiście wierzę w Boga. Moja wiara nie jest nie wiadomo jak wyniosła i wgl. Po prostu z wiarą jest mi łatwiej żyć, gdym wiedziała że po śmierci nic nie ma, że po prostu idę do piachu bała bym się jej. Nie wiem czy Bóg istnieje ale zawsze pozostaje jakiś płomyczek nadziej że po śmierci coś jeszcze jest, właśnie to sprawia że mam do niej neutralne podejście. Sądzę, że skoro tak wiele ludzi wierzy w Boga to coś musi w tym być, jednak nie mogę uwierzyć w to, że Bóg jest miłosierny i wszystko przebacza, jeśli napisane jest ze ze wszystkich grzechów będziemy rozliczeni na sądzie ostatecznym, tak samo jak Bóg zesłał na Egipcjan plagi, są one potwierdzone naukowo,ale jeśli je zesłał to nie jest miłosierny, chciał im pokazać, ze ma władzę i ich ukarać.Jest na to wiele przykładów. A i jeszcze sprawa Hioba- Bóg testuje naszą wiarę, to my wierzymy z własnej woli,czy nie? Wiec Biblia po części przeczy sama sobie... w sumie to nawet chodzę na spotkania młodzieży, która chce dowiedzieć się czegoś więcej o Bogu. Cóż interesuje mnie teologia, ale również inne wyznania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky H.
FFTH Forum Team
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:14, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja swoją wiarę trzymam dla siebie, tylka ja i Bóg. Nie kościół, nie lekcje religii, nie spowiedź. Nie modlę się wyuczonymi 'regułkami', bo to bez sensu klepać coś z pamięci. Używam swoich słów, aby z Nim porozmawiać. Myślę, że On nie wymaga od nas, abyśmy codziennie odmawiali setki pacierzy, chodzili przykładnie do kościoła.
Wierzę i będę wierzyć, nie raz wiara jakoś postawiła mnie do pionu i po tych moich monologach do Niego czuję się znacznie lepiej - choć nie mam pewności czy On mnie słucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
humanoid_ghostrider
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okol. Krakowa
|
Wysłany: Czw 0:00, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Popieram dziewczeta, ze Boga ma sie w sercu i jezeli sie wierzy to tylko z wlasnej nieprzymuszonej woli... Osobiscie wierze, ale do kosciola uczeszczam raczej zadko. Tak jak DŻIGLI modle sie gdy mam taka potrzebe.
Moim zdaniem terazniejszy "kosciol" to zwykla inwestycja:|. Ksieza przescigaja sie, ktory ma lepszy samochod i wiecej kasy.. W koscioly wkladaja mase pieniedzy, a po co? Skoro Jezus odprawial msze na najzwyklejszej skale?
Jezeli wierzysz w Boga i chcesz sie modlic, mozesz robic to po swojemu i w miejscu, w ktorym czujesz sie dobrze, nie jest powiedziane, ze ten kto nie chodzi do kosciola, nie wierzy.. Ja np od pazdziernika nie bylam w kosciele i poszlam do spowiedzi na Boże narodzenie i uslyszlalam od ksiedza, ktory mnie spowiadal, ze nie uczeszczanie do kosciola, to pierwsza "faza" tracenia wiary! No szczyt wszystkiego..naprawde.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mania
483 News Team
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:56, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja jestem agnostykiem i hipokrytą
nie powiem że totalnie nie wierzę w Boga
bo 'coś' w tym wszystkim jest
na dobrą sprawę powstanie świata
wg naukowców i religi polegało na tym samym
z niczego powstało coś
chodze do kościoła dla pozorów, dla mamy
kiedys powiedziałam, ze nie chcę iść bo tego nie czuję
to była cały dzień smutna
a ja nie lubię kiedy moja mama jest smutna
i głównie dlatego chodzę
no i marzy mi się biała suknia ślubna
a do tego potrzebny kościół
moja mama, siostra i ojczym wierzą mocno
ja jestem odszczepieniec, wdałam się w to w rodzinę taty
tata był średnio z tym, dziadek też
sama Biblia jest dla mnie ciut...
zapomniałam słowa
w każdym bądź razie chodzi mi o to
że w Biblii to jest Bóg, Jezus, Bóg, Jezus
a Maryja była tylko od urodzenia Jezusa
wiem, jest od groma litani, modlitw itp o Maryi
ale sama ewangelia...
no i List do Koryntian *_*
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|